wtorek, 6 marca 2012

ROZDZIAŁ XV


było coś około 19 kiedy ktoś dobijał się domofonem do drzwi. otworzyłam drzwi od klatki, po paru sekundach, długie dzwonienie dzwonkiem. otworzyłam drzwi. jakieś dwie dziewczyny. nie znałam ich. jedna z nich mocno zapłakana. 
- cześć. w czymś mogę pomóc? bo nie bardzo wiem o co chodzi. - zaczęłam. 
- yy siema. jestem Asia. - przedstawiła się ta obok tej zapłakanej. - a to jest moja siostra Magda. - wskazała na brunetkę. 
- aha, ja jestem Olka, - przedstawiłam się. - a tak w ogóle o co chodzi? 
- możemy wejść pogadać? - zapytała mnie ta cała Magda. 
- ale o czym? my się nie znamy. 
- o Mateuszu! - krzyknęła. 
- nie krzycz na mnie kurwa! - krzyknęłam również. 
- przepraszam. 
- wejdźcie. - wskazałam drogę. 
usiadłyśmy w kuchni i zaczęłyśmy rozmowę o Mateuszu. 
- co cię z nim łączyło? - zapytała mnie Magda. 
nie wiedziałam co mam powiedzieć. 
- yyy. właściwie to tylko przyjaźń nas łączy. - powiedziałam lekko zmieszana. - a ty jakim prawem się o niego wypytujesz mnie? 
- bo jestem jego dziewczyną. - zaczęła. - jesteśmy ze sobą od dwóch lat. właściwie to dobrze nam się układało. tylko teraz od jakiś dwóch tygodni się nie układa między nami... - gadała tak chyba z 15 minut. - ... wczoraj u niego przeczytałam sms, które pisał z Tobą. 
' mam przejebane ' - pomyślałam. 
- no i co z tego? - zapytałam? 
- no i to z tego, że wygląda na to że on mnie zdradzał z Tobą. - powiedziała
- ale mnie z nim łączy tylko przyjaźń. - odwróciłam wzrok, nie mogłam jej tak kłamać prosto w oczy. 
- ja nie chcę się z tobą kłócić. - powiedziała do mnie dziewczyna. - ja tu przyszłam wyjaśnić tą sprawę, bo ja nie wiem czy mam z nim zerwać czy nie, bo ja nie wiem co mam robić. komu mam wierzyć. proszę powiedz mi prawdę. 
- okej. - powiedziałam z niechęcią. opowiedziałam jej całą historię. ona się popłakała, jej siostra nic nie mówiła, tylko ją przytulała i podnosiła na duchu. - ... ale ja nie chciałam was rozjebać. on sam powiedział że między wami się już nie ukałada, a on ma w sobie to coś. coś którym przyciąga dziewczyny. przepraszam. 
- dobrze, że mi wszystko powiedziałaś. - odpowiedziała mi. - teraz wiem na czym stoję. tak ja wiem jaki jest Mateusz. on na serio przyciąga. dobra my się zbieramy. - pożegnała się ze mną Magda.
 -  na razie. - powiedziała Asia.
jak wyszły puściłam sobie wody do wanny, takiej gorącej. to wszystko do mnie nie dochodziło. praktycznie przeze mnie rozjebał się związek, który trwał dwa lata. weszłam do gorącej wody i tak leżałam chyba z godzinę. gdy nagle Gabi wparowała mi do łazienki.
- a ty co tu kurwa robisz? - zapytałam zdziwiona.
- no, - zaczęła. - mam coś dla ciebie, znaczy dla nas. - powiedziała wyciągając zza pleców pół litra bolsa. - miałam duuużą ochotę się napić wódki, więc stwierdziłam, że przyjdę do ciebie, przecież sama nie będę piła. 
- w sumie to ja też się chętnie napiję. - powiedziałam. - mam ci coś ważnego do opowiedzenia. 
wyszłam z wanny, ubrałam na siebie duży dres i do tego ogromną zieloną bluzkę i usiadłyśmy na łóżku. otworzyłyśmy flaszkę i opowiedziałam jej całą historię z Magdą. tak wyszło że Gabi spała u mnie. rano obudziłyśmy się na meeega kacu i nie było mowy na pójście do szkoły. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz