niedziela, 13 maja 2012

ROZDZIAŁ XXV


stałam jak wryta , laski też. Spojrzały na mnie ze zdziwieniem w oczach i czekały na moją reakcje. Ja wpadłam w jakąś furie i podbiegłam do nich z łapami , sama nie wiem co przez to chciałam uzyskać. zaczęłam się wydzierać jak pojebana że co oni robią , co sobie wyobrażają , dlaczego spotykają się za moimi plecami i w ogóle.  Laski próbowały mnie uspokoić , ale wpadłam w amok. Chyba ze 20 minut wydzierałam mordę jak pojebana. Laski stały z boku śmiejąc się głupio i paląc fajkę, a ja stanęłam przed Mateuszem i Bartkiem pytając - Co wy sobie kurwa wyobrażają , po co to spotkanie - Chłopacy spojrzeli na mnie , potem na siebie i po chwili wybuchnęli śmiechem
- z czego wy kurwa rżycie ?! - spytałam a moje wkurwienie osiągało maksymalną wysokość.
- hahahaha , spotkałem się z Mateuszem po to żeby mu wytłumaczyć że jesteśmy tylko przyjaciółmi , że świetna z Ciebie laska , ale nie będę się wpierdalał , zresztą podoba mi się Gabi . Nie musi być zazdrosny , że go bardzo kochasz. Ciągle o nim opowiadasz. - mówił na jednym oddechu śmiejąc się głupio. Moja mina w tym momęcie była bezcenna , laski śmiały się jak pojebane , a Gabi w lekkim szoku nie wiedziała co ma powiedzieć. - Mateusz podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło.
- Nie no kurwa mać , zrobiłam z siebie debila. - zaczęłam śmiać się sam z siebie . przytuliłam się do Mateusza a ten na ucho powiedział mi że uwielbia kiedy się tak złoszczę.
- Gabi chodź no - Krzykną Bartek i wziął ją na bok . - my stanęliśmy z boku udając zajętych sobą , próbowaliśmy usłyszeć cokolwiek.
Jednak nie wiele z tego wyszło. Wrócili do nas , a Gabryśce jakoś dziwnie zaczęły świecić się oczy. Nie pytałam przy Bartku co i jak bo tak dziwnie , ale ich krótkie spojrzenia ukradkiem w swoją strone mówiły same za siebie .
Poszliśmy do parku na stadion, usiedliśmy na rampach i rozmawialiśmy. Po chwili wysłałyśmy chłopaków po piwa , a same udałyśmy się w strone plaży. Po drodze wypytywałam Gabi :
- co on od Ciebie chciał ?!
- no nic , pytał czy się umówimy i w ogóle, podałam mu numer telefonu kazałam mu się odezwać - uśmiechała się jak naćpana.
- i co zgodziłaś się z nim spotkać?! - pytałam jak oszalała , sama nie wiem czemu chciałam żeby się zeszli, tylko z drugiej strony był jeszcze Patryk.
- powiedziałam że się zastanowię - powiedziała Gabi.
- głupia jesteś - warknęłam, ale ona już nic nie powiedziała bo wrócili chłopacy .
Siedzieliśmy na wałach świetnie się bawiąc między Gabi a Bartkiem ostro iskrzyło . - Oleńka , chodź ze mną siku - powiedziała Gabi .
- hahahaha już idę , ty i ta Twoja kultura - zaśmialiśmy się wszyscy .  - on mi się chyba podoba - powiedziała do mnie .
- uuuu , to grubo . młoda bierz go. - powiedziałam do niej kiedy już wracałyśmy
- oo wracają nasze skarby rzucił Mateusz - Usiadłam mu na kolanach i pocałowałam.
Spojrzeliśmy na Bartka i Gabi i z tego co zobaczyliśmy wywnioskowaliśmy że tez się dobrze bawią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz