czwartek, 16 lutego 2012

ROZDZIAŁ IX


- ola co jest? - powiedział 
- nic a co ma być ? - powiedziałam 
- wiem że się z gabi pokłóciłaś mogę wiedzieć o co ? 
- ona jest nie normalna kurwa jest z Kubą a zarywa do patryka a mi śmi wmówić że ja się zmieniłam . :( ! < mówiłam to już ze łzami w oczach.
mateusz mnie przytulił i powiedział że mam iść z nią pogadać.  nie chciałam bo nie mieliśmy już o czym gadać, ale po chwili zastanowienia wróciliśmy się i poprosiłam ją na bok .  
- Gabi chodź na chwile...-  powiedziałam  
- po co nie mam już chyba  o czym rozmawiać prawda ? . - była taka oschła. 
- a właśnie że mamy chooodź ... - powiedziałam  . 
- co chcesz ?  powiedziała . 
- ej dobra zakochałaś się ogarniam ale sama to powiedz kubie okej ?  ja się nie wpierdalam w was , to wasza sprawa a nie moja.  i ... i przepraszam .
byłam pewna że mi nie wybaczy że zacznie znowu sapaą bo znam gabi ale bardzo się myliłam . 
- okej. obiecuje że sama mu to powiem że  nie będziesz musiała się w to wpierdalać. i ty nie masz za co przepraszać to ja ciebie bardzo przepraszam. - powiedziała 
- . już zgoda siostra?
- tak. w końcu kurwa mać.  - powiedziała z uśmiechem na ustach . 
- no... - odpoiwedziałam i wróciliśmy do ekipy . 
gabi usiadła obok  patryka a ja obok matiego i mu podziekowałam i powiedzialam wszystko a on mi na to odpowiedział 
- ola może to jest nierealne ale on naprawdę się zakochał w gabi!
- co? jak to? - zapytałam z niedowierzaniem. 
- no tak. - powiedział - wczoraj mi się ostro zwierzał. 
- no to mamy problem... bo ona też się w nim zakochała... 
- kurde, chciałbym żeby byli razem, ale wiem jak Patryk ranił laski. najdłużej z jedną wytrzymał dwa tygodnie, a i tak ją zdradził... - wyszeptał. 
- no dobra, zobaczymy jak to wszystko się ułoży. - wyjąkałam. -ja nie będę jej tego mówić, bo znowu będzie awantura. nie chcę się znowu z nią kłócić... 
- ja mu też nic nie mówię, bo będzie darł ryja jak pojebany. na razie nic nie robią tylko kręcą, nic więcej, więc jest dobrze... 
- yhyyy, niby tak. - jęknęłam od niechcenia. 
wróciliśmy do rzeczywistości. piliśmy i śmialiśmy się. Gabi oczywiście coś z Patrykiem. było widać, że Patryk też coś do Gabi, ale bałam się o nią... 

ekipa odprowadziła najpierw mnie do domu, później Gabi. 
rano obudził mnie sms: ' kochanie wstawaj! szkoda dnia. idziesz do mnie czy do szkoły? ' nadawca: ' Mateusz:*:* '.
' o kurwa mać, jest poniedziałek, a mnie od wtorku nie było w szkole. fuck! ' - pomyślałam. myśli o szkole się rozwiały, a w sercu radość, że napisał do mnie ' kochanie '! ale stwierdziłam, że pójdę do szkoły, bo już i tak się opuściłam, a mama jak się dowie to mnie rozniesie. no więc, poszłam do tej szkoły. posiedziałam tam 7 lekcji, nauczyciele stwierdzili że się zmieniłam, ale wyjebane. Gabi była w szkole, o dziwo. umówiłyśmy się, że po szkole ma przyjść do mnie i pójdiemy na zakupy. poszłam do domu, zjadłam obiad, mamy jak zwykle nie było. przyszła Gabi i poszłyśmy do galerii. 
- KURWA!!!!! patrz jakie zajebiste dresy! kupuję je! - pokazałam palcem. - wchodzimy! 
- od kiedy ty używasz słowa ' kurwa '? - zapytała zdzwiona. - od kiedy ty się jarasz dresami? 
- od dzisiaj używam tego słowa, a dresy mi się podobają i mam zamiar je kupić, i dzisiaj zmieniam całą swoją garderobę. 
- jak chcesz...  
chodziłyśmy po sklepach. kupiłam sobie 3 pary dresów, jakieś 6 bluzek taaakich szerokich i dwie pary najek... nagle zadzwonił telefon: ' Patryk:D zdzwoni ', odebrałam.

1 komentarz: