wtorek, 21 lutego 2012

ROZDZIAŁ XII


jakaś dziewczyna, wiek około 20 lat. spojrzała najpierw na Gabi, później na Patryka, a na końcu na mnie.
- o chuj tu chodzi? - powiedziałam zdziwona do Patryka.
- ja się kurwa pytam co ty tu robisz? - krzyknęła ta dziewczyna.
- uspokójcie się. - uciszał nas Patryk. - Olka to jest moja siostra.
ja i Gabi patrzyłyśmy na niego jakbyśmy ducha zobaczyły.
- jak to twoja siostra? - jęknęła Gabi. - nigdy nie mówiłeś że masz siostrę.
- jestem Natalia. - przedstawiła się jego siostra. i się uśmiechnęła.
- a ja Ola. - powiedziałam. - a to jest Gabi, moja przyjaciółka. - powiedziałam do niej, a Gabi wyciągnęła rękę na przywitanie. Natalia usiadła z nami, okazała się być całkiem spoko, myślałam, że jest inna po wcześniejszej akcji. opowiadała, że przyjechała z Anglii od rodziców zobaczyć jak Patryk się sprawuje i w ogóle. wspominała też, że ma tam narzeczonego. porozmawiałyśmy jeszcze chwilę i ja musiałam już się zbierać, bo zadzwoniła do mnie mama, że chce mnie zabrać na zakupy. pożegnałam się z Patrykiem, Natalią i z Gabi, bo została u Patryka. poszłam do galerii gdzie czekała już na mnie mama. i tak byłam zdziwiona, że do mnie zadzwoniła. rzadko mnie zabierała na zakupy, czy cokolwiek innego. była  godzina 15:31. pochodziłyśmy po sklepach kupiłam sobie spodnie i bluzkę. później mama chciała iść coś zjeść. weszłyśmy do pizzerni. usiadłyśmy przy stoliku, w którym siedział jakiś pan.
- mamo, - powiedziałam. - kto to jest do chuja pana?
- nie przeklinaj, dziecko. to jest mój przyjaciel Marek. - powiedziała do mnie, a ten ktoś wyciągnął rękę w moją stronę.
- ja się z panem nie będę witała, bo pana nie lubię. - syknęłam. - mamo, ja wychodzę.
wyszłam z lokalu i poszłam do Mateusza. zdziwiony otworzył mi dzwi.
- no hej. - przywitałam się.
- hej słońce. co taka krzywa mina? - zapytał.-
- do Patryka przyjechała siostra z Anglii, a mama przedstawiła mi swojego ' przyjaciela ', już mam dosyć niespodzianek jak na jeden dzień.
weszłam do góry, do jego pokoju ściągnęłam bluzę. Mateusz włączył piosenkę, jakiegoś smęta. nie ważne. położyłam się, i zaczęliśmy rozmawiać. tematy nam się nie kończyły.
- ... pojebało ich kurwa... -przerwał mi mój słowotok pocałunkiem. zaczął jeździć po moim udzie, a ja wplotłam palce w jego włosy. ściągnął ze mnie niebieską bokserkę, a ja z niego zajebiście szeroką zieloną bluzkę z napisem ' pierdol się ', w trakcie całowania pieścił moje piersi. nagle się nade mną pochylił:
- chcesz? - szepnął mi do ucha.
- tak. - odpowiedziałam stanowczo.
zaczęliśmy się kochać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz